O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.
Półkolonie 2020 w „Krokusie”

Półkolonie 2020 w „Krokusie”

W dniach od 13 do 24 lipca w tomaszowskiej Świetlicy Środowiskowej „Krokus” trwały tradycyjnie organizowane co roku półkolonie, przebiegające według programu opracowanego przez kierownika placówki – Andrzeja Dziubę, tym razem bez udziału grupy polonusów z Ukrainy, co spowodowane było obostrzeniami sanitarnymi z uwagi na panującą pandemię koronawirusa.

Zaplanowany harmonogram półkolonii został zrealizowany w całości, do czego w znacznej mierze przyczyniły się warunki atmosferyczne, wyjątkowo sprzyjające odbywanym wycieczkom, które praktycznie odbywały się co drugi dzień. Pierwsza z nich prowadziła szlakiem pobytu Józefa Piłsudskiego, rozpoczynając od dawnej siedziby Nadleśnictwa Ordynacji Zamojskiej a dziś budynku mieszkalnego pp. Paluszyńskich, następnie prowadząc do Zawadek, gdzie upamiętniono miejsce gajówki podleśnego Brandta, który uciekinierom z carskiego więzienia – J. Piłsudskiemu i jego żonie Marii dostarczył na zmianę pary koni, by mogli nimi dojechać do granicy austriackiej. Po drodze wycieczkowicze obejrzeli z wieży widokowej piękną panoramę skraju Roztocza oraz rysującą się Kotlinę Sandomierską.

Z kolei w ślad za przewodnikiem koloniści i ich opiekunowie mogli poznać miejsce i szczegóły przekroczenia przez Józefa Piłsudskiego Tanwi, stanowiącej w 1901r. granicę rozbiorową. Następnie miał miejsce urokliwy spacer brzegiem rzeki, podziwianie wodospadów na podwodnych progach jak i wysłuchanie opowiadania o losach stanicy harcerskiej zbudowanej w pobliżu Rebizantów a niegdyś Olbrychtowa, jak i legendy o Kościółku.

Nie mniej ciekawa była ekskursja do Krasnobrodu, którą zapoczątkowało zwiedzanie parku jurajskiego, zmodernizowanego i przeorganizowanego w ostatnich latach, co znacząco podniosło jego atrakcyjność i moc odbieranych wrażeń. Oglądanie dinozaurów w ich różnych postaciach i odmianach, które w formule 3D wprost wyskakują z kolorowych plansz i unoszą się w powietrzu, stanowi coś wręcz niesamowitego. Z kolei w drugiej części parku koloniści z szeroko otwartymi oczami oglądali makiety gadów kopalnych pochodzących z ery mezozoicznej, zaś przewodniczka zajmująco opowiadała o ich trybie życia, odżywianiu, rozwoju jak i w końcu o przyczynach i skutkach ich zagłady.

Jeszcze w tym samym dniu miało miejsce zwiedzanie kaplicy św. Rocha, połączone z opowiadaniem o żonie Jana „Sobiepana” Zamoyskiego – Marysience d’Arquien, która szerzyła kult tego świętego oraz narracja na temat starcia powstańców styczniowych z oddziałem carskich kozaków w pobliżu kaplicy, jak i walkach toczonych w rejonie Krasnobrodu w kampanii wrześniowej 1939r. Spacer nad zalew oraz wejście na wieżę widokową przy kamieniołomie stanowiły finał tej wycieczki.

Analogicznie jak w poprzednich dniach sprzyjała aura podczas wycieczki do Józefowa, gdzie najpierw na cmentarzu parafialnym oddano cześć poległym partyzantom bitwy pod Osuchami w czerwcu 1944r. a następnie skierowano się do obelisku upamiętniającego powstańców styczniowych 1863r. i wysłuchano opowieści o ich walce z kozakami i śmierci poety Mieczysława Romanowskiego. Następnie kroki swe skierowali koloniści do miejsca upamiętnionej egzekucji 2 tys. józefowskich Żydów zamordowanych w lipcu 1942r. przez 101 batalion policji z Hamburga oraz do tablicy memorialnej z nazwiskami józefowskich partyzantów AK na murze kościelnym. Ponadto w programie tej wycieczki znalazło się zwiedzanie odrestaurowanej synagogi, centrum miasta z oryginalną w formie fontanną i pręgierzem oraz miejscowego kościoła. Po poczęstunku lodami odbył się przejazd do Hamerni i przejście szlakiem turystycznym do rezerwatu Czartowe Pole , połączone z narracją o historii odlewni, papierni jak i legendy o czarcie i jego zakładzie z młynarzem.

Niesamowite przeżycia i nieporównywalne z dotychczasowymi wrażenia towarzyszyły uczestnikom półkolonii podczas wycieczki do miejscowości Budy gm. Krynice, gdzie mieści się niedawno otwarty Park Rozrywki „Archipelag Roztocze”. Jego autorom przyświecało m.in. eksponowanie czterech żywiołów: wody, powietrza, ziemi i ognia. Tutaj koloniści zetknęli się z kapsułami słuchu, ścianami dotykowymi, stołami montażowymi, kopułami węchu, dowiedzieli się jak widzą zwierzęta a dzięki parkowi EMPIRIA ich proces poznania wszedł na nowe nieznane dotychczas tory. Przekonali się, że jednym gestem dłoni można osiągnąć tak wiele, jak nigdy dzięki technologii przyszłości. Zaskoczeniem było wejście do parku zabaw kreatywnych , gdzie wszyscy mogli się wyszaleć do woli i to w warunkach pełnego bezpieczeństwa.

Zwieńczeniem tej wycieczki, jakże odmiennej od wszystkich innych, było zwiedzanie parku miniatur zamków kresowych, gdzie na niewielkiej stosunkowo przestrzeni przy urządzonych alejkach i trawnikach rozmieszczono malowniczo szereg wykonanych w zmniejszeniu, z zachowaniem proporcji, wierności szczegółów architektonicznych, konstrukcji i barw i otoczenia – zamków, pałaców, kościołów, siedzib kozackich, szlacheckich i cerkwi położonych na Ukrainie a bezpośrednio związanych z naszą narodową historią i misją cywilizacyjną Polski.

Pobyt w Archipelagu „Roztocze” zakończyło błądzenie w pomysłowo skonstruowanym labiryncie oraz rekreacja na nowocześnie przygotowanym i doskonale wyposażonym placu zabaw we wszelkiego rodzaju urządzenia, których próżno byłoby szukać na analogicznych obiektach.

Warto też dodać, że udział kolonistów w Parku Rozrywki w Budach niejednokrotnie owocował zaskakującymi refleksjami i konstatacjami, że dzięki zastosowanym tu urządzeniom zacierały się granice między światem rzeczywistym a wirtualnym oraz refleksjami, że niezależnie od wieku każdy z nas jest bardzo podatny na złudzenia płatane nam przez nasze zmysły.

Ostatnią z zaplanowanego cyklu wycieczek był wyjazd do Szczebrzeszyna. Po drodze miało miejsce zwiedzanie Muzeum Historycznego SZŻ AK Inspektoratu Zamojskiego w Bondyrzu, gdzie największe wrażenie wywarły militaria w gablotach, skamieniałości oraz wystawione na zewnątrz oryginalne działo i czołg T 34, co szczególnie imponowało chłopcom.

W samym Szczebrzeszynie koloniści przespacerowali się na kirkut, gdzie zapoznali się z historią miasta i jego mieszkańców, by następnie na miejscowym cmentarzu zatrzymać się i pomodlić przy grobie dziadków Ojca św. Jana Pawła II a ze wzgórza cmentarnego podziwiać rozległą panoramę Roztocza.

Z kolei w maseczkach i z nieodzownym przemyciem rąk płynem dezynfekującym obejrzano wystawę poplenerową w Ośrodku Muzealno - Edukacyjnym i w synagodze oraz wnętrze restaurowanej cerkwi.

Po zwiedzaniu kościoła pw. św. Katarzyny, przerwie na lody i pamiątkowych fotografiach na tle świerszczy, nastąpił odjazd do Tomaszowa. Należy dodać, że podczas zwiedzania Szczebrzeszyna niebywałą bystrością wykazał się Tobiasz Maćkowiak, który jako jedyny z kilkunastoosobowej grupy zwrócił uwagę, że prezbiterium kościoła św. Katarzyny jest odchylone w lewo od osi świątyni. Z kolei Ignacy Mazurek, w trakcie odpoczynku na terenie amfiteatru zaprezentował godne podziwu umiejętności wokalne, recytatorskie oraz break dance podczas zaimprowizowanego występu na scenie.

Wycieczki stanowiły wprawdzie ważny element programu półkolonii, ale nie jedyny, bo uzupełniała go na bieżąco cała bogata paleta innego typu zajęć, jak wszelkiego rodzaju gry i zabawy sportowe prowadzone profesjonalnie przez instruktora Ryszarda Koprowskiego we współpracy z kierownikiem Andrzejem Dziubą i wychowawcami Agnieszką Starzyk, Aleksandrą Wereszczak i Anną Barszcz. Ponadto realizowane były zajęcia plastyczno – techniczne o tematyce wakacyjnej, zabawy z chustą animacyjną, nauka strzelania z wiatrówki, a ogromną atrakcją było wyjście na basen połączone z nauką pływania, zabawami w wodzie z wykorzystaniem wszystkich urządzeń dostępnych w obiekcie.

W sumie program tegorocznych półkolonii realizowanych ph. „Roztocze moja małą ojczyzna” objął bogate w treści i formy kompleksowe zajęcia i przedsięwzięcia, łączące w sobie nie tylko upowszechnienie zdrowego trybu życia oraz rozwijanie twórczej aktywności, jak i szeroko rozumianych działań, ale owocował przy tym poznaniem historii, tradycji, kultury regionalnej, istotnym pogłębieniem integracji uczestników jak i budowaniem mostów porozumienia i przyjaźni.

Podczas podsumowania i uroczystości zakończenia półkolonii instruktor sportowy Świetlicy Środowiskowej Ryszard Koprowski dokonał wręczenia odznaczeń, nagród i upominków najlepszym uczestnikom konkursu strzeleckiego. Mistrzami i wicemistrzami w tej konkurencji w strzelaniu sportowym z wiatrówki kal. 4,5 mm do tarczy okazali się:

- w kategorii chłopców: I miejsce Karol Madej (40pkt.), II miejsce Mateusz Sagan (36pkt.), III miejsce Xavier Draszcz (33pkt.),

- w kategorii dziewcząt: I miejsce Gabriela Chromiec (32pkt.), II miejsce Gabriela Mazurek (30 pkt.), III miejsce Ola Maćkowiak (24 pkt.).

Natomiast w kategorii „strzelanie myśliwego” I miejsce zajął Piotr Bencer, II miejsce zdobył Gracjan Piskorowski a III miejsce Gabriela Mazurek.

Po uhonorowaniu najlepszych uczestników konkursu strzeleckiego, kierownik Świetlicy Środowiskowej Andrzej Dziuba wręczył dyplomy i upominki wszystkim kolonistom, przedstawiając przy okazji warunki i zasady udziału w pracy świetlicy do końca wakacji, po czym cala grupa uczestników półkolonii wraz z opiekunami skorzystała z propozycji poczęstunku w pizzerii w d. Restauracji „Europejska”.

W. Dziedzic