O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.
Tomaszowskie regionalia

Tomaszowskie regionalia

Mimo pandemii koronawirusa nie słabnie aktywność edytorska Tomaszowskiego Towarzystwa Regionalnego im. dra Janusza Petera. Zaledwie w kilka tygodniu po ukazaniu się najnowszego 9 numeru Rocznika Tomaszowskiego, wyszedł też 6 numer Teki Regionalnej.
Treść wydania otwiera kalendarium podsumowujące działalność Towarzystwa w 2019 r. i wstęp redaktora naczelnego, po czym Sławomir Litkowiec prezentuje dzieje Żernik i rodu Zbrożków, a Robert Czyż przedstawia losy żydowskiego dziecka z Niemrówka uratowanego przez Polaków.Z kolei Jarosław Joniec przybliża czytelnikom problematykę obozu zagłady w Bełżcu w oparciu o materiały z wystawy pt. „Historia i relikty”. Wojciech Dziedzic w artykule pt. „Odwet czy prowokacja UPA?”, podjął niewyjaśnioną do końca sprawę mordu dokonanego 16 czerwca 1944 r. pod Zatylem przez bandę UPA na Polakach. O „Turówce”, jako niesamowitym domu w Majdanie Górnym, który fascynuje bogactwem kolekcji zabytków kultury materialnej i duchowej, zgromadzonych przez pp. Annę i Zbigniewa Turów – opowiada Katarzyna Warmińska – Mazurek. Natomiast Anna Pitura dokonuje podsumowania biografii i dorobku tomaszowskiego artysty – grafika Ryszarda Bednarza.
                 O wojennych i powojennych losach żydowskiego dziecka – Jakuba Hersza Grinera, a dziś księdza infułata Grzegorza Pawłowskiego, pisze w Tece Lech Dominik, który publikuje także wiersz Ziemia Tomaszowska. Dobrym słowem o śp. Bolesławie Cisło na kartach Teki, dzieli się z czytelnikami Janusz Brodowski, a tematykę zwyczajów i obrzędów Wielkanocy w Tomaszowskiem przypomina Wojciech Dziedzic.
                 Dominika Natyna zamieszcza notkę o cmentarzu wojennym w Pawłówce, zaś Magdalena Tereszczuk pisze o Transgranicznym Rezerwacie Biosfery „Roztocze”. Osobisty esej Kingi Łuczak, nastrojowe strofy poezji oraz lokalne przepisy kulinarne finalizują treść 6 numeru Teki. Na uwagę zasługuje efektowna szata graficzna edycji, świetne technicznie fotografie archiwalne i współczesna a zróżnicowana tematyka artykułów i ich rozpiętość czasowa, wysoki poziom korekty i układ treści zachęcają do lektury.