O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.
Tomaszów bez księgarni

Tomaszów bez księgarni

Przez wiele minionych lat w Tomaszowie funkcjonowała co najmniej jedna księgarnia, a bywały takie okresy, że nawet trzy. Nie wszystkim mieszkańcom wystarczała biblioteka, bo w księgarni można było nie tylko kupić interesującą pozycję, zapoznać się z nowościami wydawniczymi ale także zamówić sprowadzenie potrzebnej książki.
. Niestety, obecnie z żalem trzeba skonstatować, że w końcowych miesiącach ubiegłego roku zlikwidowały swą działalność dwie księgarnie, w tym „Agora”, zaś w tym tygodniu nastąpiło zawieszenie funkcjonowania trzeciej – i ostatniej – tego typu placówki w mieście przy ulicy Lwowskiej.
              Przyczyny powstania tego typu sytuacji są prozaiczne i wyraża je powiedzenie: „Jak nie wiadomo o co chodzi – to chodzi o…” itd. Sami jesteśmy temu winni, bo np. pandemia stwarza dobre warunki do czytelnictwa przy okazji wymuszonego przebywania w domach.
              Oczywiście można szukać usprawiedliwienia, że książki są relatywnie drogie, że nie każdego na nie stać, że nie są artykułem pierwszej potrzeby, albo że w Tomaszowie drastycznie zmniejszyła się liczba mieszkańców, dla których nie wystarcza kontakt z biblioteką i odczuwają konieczność posiadania książki na własność. Trudno bowiem uznać, że formuła książki już się przeżyła i nagle wszystkim zaczęły wystarczać strony internetowe.
              Takiej sytuacji jeszcze w Tomaszowie nie było - ubyła nam ważna placówka kultury, przez co odcięto nas od cennego środka komunikacji piśmiennej, narzędzia przekazu i instrumentu politycznej, społecznej i religijnej działalności, niezbędnego elementu kształcenia, wychowania estetycznego, etycznego i patriotycznego, wypełniającego czas wolny. Zostaliśmy skazani na popularne wydawnictwa w kioskach i kryminały, co nie zaspokaja oczekiwań i ambitnych potrzeb tomaszowian. Na szczęście Miejska Biblioteka Publiczna ma się dobrze i co roku kupuje nowości wydawnicze za ponad 50 tyś. zł oraz ok. 30 tytułów czasopism. Jest w czym wybierać i należy docenić jej funkcjonowanie oraz rolę w naszym mieście.